Nowa era magazynów zaczyna się dziś – rozmowa z Beatą Antosz
W świecie, gdzie tradycyjne magazyny ustępują miejsca inteligentnym centrom logistycznym, firmy takie jak Nevel wyznaczają kierunek transformacji całej branży. Rozmawiamy z Beatą Antosz, założycielką i prezes Nevel, o rewolucji technologicznej w intralogistyce, filozofii „nowego poziomu” i wizji magazynów przyszłości.
Ernest Szydelski: Pani Beato, branża intralogistyczna przechodzi obecnie prawdziwą rewolucję technologiczną, a Nevel pozycjonuje się jako lider tej transformacji. Jakie konkretne technologie uważa Pani za najbardziej przełomowe dla najbliższych 5-10 lat?
Beata Antosz: Niezwykle trudno jest dzisiaj prognozować, jednak obserwując rzeczywistość widzę kilka kluczowych innowacji, które mogą fundamentalnie zmienić codzienne funkcjonowanie magazynów. Po pierwsze, to magazyny w pełni autonomiczne, gdzie systemy AI będą zarządzać całymi operacjami magazynowymi – od przyjęcia towaru po wysyłkę. Roboty mobilne będą współpracować z automatycznymi systemami sortowania, tworząc „żywy organizm” magazynu, który sam optymalizuje procesy 24/7.
Drugą przełomową technologią będzie mikro-fulfillment i magazyny modularne – małe, zautomatyzowane centra dystrybucji ulokowane blisko klientów końcowych. Modularne systemy pozwolą na szybkie przeskalowywanie operacji zgodnie z sezonowością i zmianami popytu.
Trzecia innowacja to rozszerzona rzeczywistość i „invisible computing”. Pracownicy będą mieli dostęp do informacji bez konieczności patrzenia na ekrany – smart glasses i interfejsy głosowe sprawiają, że technologia stanie się niewidoczna, ale wszechobecna.
Wreszcie czwarta – zrównoważona automatyzacja: systemy energooszczędne zasilane OZE, optymalizacja tras dla redukcji emisji CO2 i circular economy w zarządzaniu opakowaniami.
„Magazyny w pełni autonomiczne, gdzie systemy AI będą zarządzać całymi operacjami magazynowymi – od przyjęcia towaru po wysyłkę.”
Ernest Szydelski: Co sprawia, że akurat te rozwiązania będą miały tak duży wpływ na branżę?
Beata Antosz: Branża intralogistyczna stoi przed kumulacją różnych wyzwań: rosnące oczekiwania e-commerce – dostawa następnego dnia, niedobór pracowników, presja kosztowa i wymogi ESG. Te innowacje odpowiadają bezpośrednio na większość z tych wyzwań – zwiększają wydajność, obniżają koszty operacyjne i wspierają cele środowiskowe. Magazyn przyszłości będzie hybrydą – łączącą najlepsze cechy automatyzacji z elastycznością człowieka tam, gdzie jest to potrzebne.
Ernest Szydelski: Nazwa Nevel to połączenie słów „new” i „level” – bardzo symboliczne dla firmy, która odrzuca powielanie standardów. Jak ta filozofia „nowego poziomu” przekłada się na codzienne decyzje biznesowe?
Beata Antosz: Nasza filozofia „nowego poziomu” przekłada się na codzienne decyzje biznesowe w kilku kluczowych obszarach. Konkretne przykłady to na przykład serwis 24/7 – zamiast standardowego serwisu w godzinach pracy, oferujemy całodobową dostępność, bo wiemy, że magazyny pracują non-stop.
Wprowadziliśmy też Predictive Maintenance – nie czekamy na awarie, przewidujemy je dzięki systemom monitoringu, co jest „nowym poziomem” w stosunku do tradycyjnego serwisu reaktywnego. Tworzymy również kompleksowe rozwiązania łączące fizyczną infrastrukturę z warstwą cyfrową – od shop floor po analytics.
Ta różnica w podejściu przekłada się bezpośrednio na wymierny ROI – klienci mają mniej nieplanowanych przestojów, lepszą kontrolę nad procesami i niższe koszty operacyjne. „New level” to nie hasło marketingowe, to mierzalna wartość dodana oraz indywidualne podejście do każdego naszego klienta, uważne słuchanie i reagowanie na konkretne potrzeby.
Ernest Szydelski: Decyzja o wydzieleniu Nevel z K2 Storage Systems to bardzo przemyślany ruch strategiczny. Jakie konkretne potrzeby rynku doprowadziły do tej decyzji?
Beata Antosz: K2 Storage Systems to była piękna, 20-letnia historia. Jestem dumna z tego, co wspólnie stworzyliśmy. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy tworzyli rynek firm montażu systemów magazynowych. Po pandemii nastały inne realia, potrzeby klientów się zmieniły, powstało mnóstwo firm konkurencyjnych.
Zamiast się obrażać na sytuację, postanowiliśmy zmienić kierunek i zmodyfikować sposób działania. Nevel to nowy podmiot, który niezależnie buduje swoją pozycję. K2 będzie skupiało się na sprzedaży produktów naszego szwedzkiego partnera. Na pewno oba podmioty, w pewnych zakresach, będą ze sobą współpracowały.
Ernest Szydelski: Automatyzacja i sztuczna inteligencja stopniowo wkraczają do magazynów, co budzi różne emocje u ludzi. Jak widzi Pani przyszłą rolę pracowników magazynowych?
Beata Antosz: Z naszego doświadczenia i obserwacji wiemy, że automatyzacja i sztuczna inteligencja nie eliminują człowieka, ale redefiniują jego rolę w kierunku bardziej strategicznym i kreatywnym. Moja perspektywa na tę transformację zakłada raczej ewolucję, a nie rewolucję. Zmiany nie nadejdą z dnia na dzień.
Aczkolwiek jesteśmy w momencie, w którym należy zacząć zmianę podejścia – od reaktywnego do predykcyjnego. Pracownicy magazynowi przechodzą od „gaszenia pożarów” do analizy danych i planowania strategicznego. Również od fizycznego do cyfrowego nadzoru – zamiast chodzić po magazynie z listą kontrolną, operatorzy monitorują systemy IoT w czasie rzeczywistym.
„Pracownicy magazynowi przechodzą od ‘gaszenia pożarów’ do analizy danych i planowania strategicznego.”
Ernest Szydelski: Jakie nowe kompetencje będą kluczowe?
Beata Antosz: Przede wszystkim analiza danych z systemów IoT i AI, obsługa interfejsów człowiek-maszyna, umiejętność interpretacji alertów predykcyjnych oraz zarządzanie zespołami hybrydowymi – ludzie plus roboty.
Oferujemy szkolenia z obsługi naszych systemów Predictive Maintenance i IoT, bo wiemy, że najlepsza technologia niewiele znaczy bez kompetentnych ludzi. Ważne jest edukowanie zarówno naszych pracowników, jak i szerzenie wiedzy wśród klientów, aby nie obawiali się nadchodzących zmian, a wręcz przeciwnie – dostrzegli korzyści z ich wdrożenia, takie jak monitorowanie stanu maszyn, przewidywanie zużycia komponentów, kontrolę zużycia energii, sprężonego powietrza i innych mediów.
Człowiek pozostaje niezbędny w podejmowaniu decyzji strategicznych, rozwiązywaniu nietypowych problemów i zapewnianiu elastyczności, której maszyny jeszcze długo nie osiągną.
Ernest Szydelski: W kontekście strategicznych partnerstw – jak ważne są one w strategii rozwoju Nevel? Myślę tutaj szczególnie o możliwościach budowania szerszej sieci rozwiązań dla branży przemysłowej.
Beata Antosz: Strategiczne partnerstwa to absolutnie klucz do rozwoju naszej firmy. Aktualnie nasze najściślejsze współprace są oparte na naszych niemieckich partnerach – to głównie firmy specjalizujące się w automatyzacji procesów magazynowych. To od nich się uczymy i to dla nich budujemy dedykowane zespoły.
Ale patrzymy też na partnerstwa wykraczające poza tradycyjną intralogistykę. Widzę ogromny potencjał w budowaniu wspólnej sieci rozwiązań dla całego sektora przemysłowego. Tu bardzo interesująco rysuje się współpraca z firmami takimi jak Hustro, która ma kompleksowe podejście do cyfryzacji przemysłu. Łącząc nasze kompetencje w zakresie inteligentnych magazynów z ich wiedzą o transformacji cyfrowej całych zakładów produkcyjnych, możemy tworzyć naprawdę holistyczne rozwiązania.
Ernest Szydelski: Czy może Pani rozwinąć tę myśl o budowaniu wspólnej sieci rozwiązań? Jak to mogłoby wyglądać w praktyce?
Beata Antosz: To bardzo ciekawa perspektywa. Wyobraźmy to sobie jako ekosystem, gdzie inteligentny magazyn nie jest odizolowaną wyspą, ale integralną częścią całego zakładu przemysłowego. Nasze systemy Predictive Maintenance i IoT w magazynie mogą komunikować się z systemami zarządzania produkcją, planowania zasobów czy kontroli jakości.
Inwestycja w takie partnerstwo, jak to z Hustro, pozwala nam myśleć znacznie szerzej – nie tylko o optymalizacji procesów magazynowych, ale o całym przepływie wartości w przedsiębiorstwie. Gdy łączymy dane z magazynu z danymi z linii produkcyjnej, otrzymujemy kompletny obraz operacji, co umożliwia podejmowanie znacznie lepszych decyzji strategicznych.
Poza wszystkim każdy z nas tworzy swój osobisty networking, przyciągając tym samym partnerów biznesowych czy nowe współprace. Osobiście nie skupiam się tylko na mojej branży, współpracuję z kancelariami prawnymi, firmami zajmującymi się marketingiem, doradcami ekonomicznymi. Wzajemne polecanie usług pozostaje najlepszą formą sprzedaży.
Ernest Szydelski: Rozmawiając o ekspansji międzynarodowej – które rynki wydają się najbardziej obiecujące dla Nevel?
Beata Antosz: Na ten moment najważniejszym dla nas rynkiem jest rynek polski. Drugim ważnym rynkiem, ze względu na nasze strategiczne partnerstwa, jest rynek niemiecki, na którym radzimy sobie całkiem dobrze. Trzeci rynek to Szwecja. Przed nami realizacje w Hiszpanii oraz w Szwajcarii.
O sukcesie decyduje jakość wykonywanej pracy, kompleksowość, świetnie wykształcona kadra. Jesteśmy efektywni w pracy i komunikacji. Korzystamy z aplikacji, które bardzo szybko dostarczają nam i klientom informacji o projekcie, ewentualnych brakach materiału, usterkach, przestojach. Nie konkurujemy ceną. Kontrahenci współpracują z nami, bo jesteśmy dobrzy w naszej dziedzinie, a nie dlatego, że jesteśmy tańsi od innych.
Jeśli chodzi o gotowość Nevel do większej ekspansji i skalowania biznesu za granicą, uważam, że na ten moment nie jesteśmy na to gotowi. Potrzebujemy około dwóch lat, aby zbudować strukturę, procesy i przetestować rozwiązania, które wdrożyliśmy.
„Pracownicy magazynowi przechodzą od ‘gaszenia pożarów’ do analizy danych i planowania strategicznego.”
Ernest Szydelski: Gdyby miała Pani nieograniczone środki na rozwój Nevel, jakie byłyby najważniejsze obszary inwestycji?
Beata Antosz: Tu Cię zaskoczę – moim celem nie jest rozrastanie się, a prowadzenie firmy butikowej. Opartej na spójnych wartościach i jasno wytyczonych celach, z efektywnym zespołem złożonym z ludzi pracujących z pasją, chcących stale się rozwijać i poszerzać swoją odpowiedzialność, z oczekującą listą klientów – czyli mamy więcej klientów niż jesteśmy w stanie obsłużyć.
To z kolei daje nam możliwość podniesienia kaloryczności pracy i generowania wyższych zysków. Jestem na takim etapie, gdzie praca ma być dla mnie, pomimo licznych wyzwań i wysokiego ryzyka, przyjemnością. Mogę sobie na to mentalnie pozwolić, aby tę firmę prowadzić z lekkością i jestem przekonana, że to rzutuje na ludzi, którzy ze mną stale współpracują.
Gdybym jednak miała wskazać obszary strategicznych inwestycji, to skupiłabym się na budowaniu jeszcze silniejszego ekosystemu partnerskiego – takiego, który pozwoli nam oferować kompleksowe rozwiązania dla całej branży przemysłowej. Inwestycje w firmy komplementarne, jak Hustro, to właśnie ten kierunek – budowanie sieci kompetencji, która pozwoli nam obsługiwać klientów na każdym etapie ich transformacji cyfrowej.
Ernest Szydelski: Jakie potencjalne „game-changery” widzi Pani na horyzoncie? Które trendy mogą fundamentalnie zmienić branżę magazynową?
Beata Antosz: Przede wszystkim niepewna sytuacja geopolityczna jest faktorem, który ma wpływ na decyzje inwestorów. W pandemii niebotycznie wzrosła sprzedaż e-commerce, w związku z tym powstało mnóstwo nowej przestrzeni magazynowej. Teraz zauważam spadek tej tendencji, znów skłaniamy się w stronę zakupów stacjonarnych, dużą wagę przywiązujemy do indywidualnego podejścia, obsługi, także tej posprzedażowej.
Polecam być czujnym i stale obserwować szybko zmieniające się preferencje klienta końcowego. Musimy pamiętać, że żadna branża nie funkcjonuje w próżni – jesteśmy powiązani siecią zależności ekonomiczno-politycznych.
Żyjemy w bardzo dynamicznych czasach, staram się być na bieżąco jeśli chodzi o trendy, cały czas rozwijam swoje kompetencje. Moim celem jest zwinne prowadzenie firmy z dużą otwartością i zgodą na nadchodzące zmiany technologiczne i społeczne. Chcę tu dodać, że nie mam obawy jeśli chodzi o nadchodzące zmiany, kieruje mną ciekawość, co przyniesie najbliższa przyszłość.
„Nowoczesny lider to osoba, która nieustannie się uczy – łącząca intuicję i kreatywność człowieka z precyzją technologii.”
Ernest Szydelski: Na koniec – jak balansować tradycję z innowacją? To jedno z najtrudniejszych wyzwań liderskich.
Beata Antosz: Zgadzam się. Moim zdaniem nowoczesny lider to osoba, która nieustannie się uczy. Lider przyszłości to cyfrowa biegłość w połączeniu z inteligencją emocjonalną. Aby organizacja była efektywna, proces decyzyjny musi być jak najkrótszy, a żeby tak było, analiza danych musi sprawnie przebiegać.
Dlatego rolą lidera jest koordynowanie prac między człowiekiem a narzędziami sztucznej inteligencji. To właśnie ta umiejętność łączenia najlepszego z obu światów – ludzkiej intuicji i kreatywności z precyzją i szybkością technologii – będzie kluczowa dla sukcesu w przyszłości.
W kontekście naszych partnerstw strategicznych, takich jak inwestycja w Hustro, to podejście pozwala nam zachować nasze podstawowe kompetencje w automatyzacji magazynowej, jednocześnie otwierając się na nowe możliwości w szerszej transformacji przemysłowej. To nie jest porzucanie tradycji, ale jej inteligentne rozszerzanie o nowe obszary wartości.
Artykuły powiązane
Zastosowanie sztucznej inteligencji w BHP na budowie
Sztuczna inteligencja w BHP na budowach – od monitorowania zgodności po predykcję zagrożeń Piotr Raczyński Specjalista ds. wdrożeń 13 listopada 2025 • 15 min • Produkt, Zgłoszenia Bezpieczeństwo na placu budowy to nie tylko wymóg regulacyjny – to przede wszystkim...
Jak budować pozytywną kulturę bezpieczeństwa w firmie?
Bezpieczeństwo pracy to nie tylko przepisy i procedury. To codzienne postawy i wartości, które decydują o tym, czy firma ma prawdziwie pozytywną kulturę bezpieczeństwa. W polskich firmach budowlanych i produkcyjnych często działa się reaktywnie – dopiero, gdy coś się...
Jak zaoszczędzić 6,500 godzin w dziale BHP? – historia Doraco
DORACO to jedna z wiodących firm budowlanych w Polsce, specjalizująca się w realizacji różnorodnych projektów budowlanych. Firma ma na swoim koncie wiele prestiżowych inwestycji realizowanych na terenie całego kraju. W ramach swoich działań, DORACO kładzie duży nacisk...


